a miało być tak pięknie.. trailer ciekawy, Zach Braff czczony od czasu obejrzenia "Garden State", muzyka jego wyboru, więc też świetna. A później.. jak dla mnie tragedia. Dialogi wymuszone "ha a teraz powiem coś z sensem!", ujęcia oprócz kilku nielicznych też baaardzo przeciętne. Kim zaś uparcie przypominała dziewczę z gatunku "wyrośniętej gorącej trzynastki". Podsumowując: rozczarowanie :( Szkoda, bo liczyłam na naprawdę dobry film...