Widzę, że po wczorajszym seansie w tv przybyło głosów, a nota spadła z 7,1 na 6,9 ;)
No, cóż... jak dla mnie był to kolejny film w przeciągu ostatnich dni (w porównaniu z tymi, które oglądałem nie wypadał olśniewająco) i po prostu na jakieś pół godziny przed końcem zasnąłem..
Nie wykluczałbym w tym przypadku winy tego filmu.
Może kiedyś go jeszcze obejrzę i wtedy dokładnie ocenię.
Pozdrawiam